Dobre wiadomości prosto z USA

Wreszcie otrzymałam wyniki oficjalnego zaliczenia Finesse, które wysłałam do Stanów kilka tygodni temu i...

...udało się! Z wielką radością informuję, że moje zaliczenie zostało ocenione na 4+ :))) Finesse było ostatnim savvy, którego brakowało mi do zaliczenia poziomu 4, teraz więc pozostaje mi tylko na czekanie na przesyłkę z czarnym stringiem i oficjalnym dyplomem. Co więcej, mam nadzieję, że w związku z zaliczeniem całego poziomu 4 wkrótce moje uprawnienia instruktorskie rozszerzą się na uczenie Freestyle'u i organizowanie dwudniowych warsztatów. 

Poniżej moje zaliczenie poziomu 4, ale to dopiero fundament budowy pełnego porozumienia z koniem. W kolejce już czekają lekko zakurzone DVD i książka Waltera Zettla na półce:)